Odpowiedzialność przewoźnika według ADR

W tym wpisie

Odpowiedzialność przewoźnika według ADR jest jasno określona. Ale co ciekawe, dopuszcza się sytuacje, w których przewoźnik nie jest pozostawiony sam sobie i może polegać na innych uczestnikach przewozu. Przyjrzyjmy się zwięźle temu, co Umowa ADR mówi w tej kwestii.

Odpowiedzialność przewoźnika według ADR

Przepis 1.4.2.2 określa, że odpowiedzialność przewoźnika według ADR dotyczy następujących kwestii:

  1. upewnienie się, że umowa ADR dopuszcza przeznaczone do przewozu towary (w przypadku wątpliwości może to wymagać na przykład weryfikacji karty charakterystyki lub kontaktu z doradcą ADR);

  2. sprawdzenie, czy wszystkie informacje wymagane w ADR zostały przed rozpoczęciem przewozu dostarczone przez nadawcę, że wymagana dokumentacja znajduje się w jednostce transportowej, a w przypadku użycia zamiast dokumentacji papierowej technik elektronicznego przetwarzania danych (EDP) lub elektronicznej wymiany danych (EDI), że zapewniona jest dostępność do tych danych podczas przewozu w stopniu co najmniej równoważnym dokumentacji papierowej;

  3. upewnienie się wzrokowo, czy pojazdy i ładunek nie mają oczywistych wad oraz czy nie występują wycieki lub nieszczelności, braki w wyposażeniu, itp.;

  4. sprawdzenie, czy nie upłynął nieprzekraczalny termin następnego badania dla pojazdów-cystern, pojazdów-baterii, cystern odejmowalnych, cystern przenośnych, kontenerów-cystern i MEGC (jeśli dotyczy; w przypadku wielu przewozów ADR nie pojawia się wymóg wprowadzania jakichkolwiek dodatkowych badań);

  5. sprawdzenie, czy pojazdy nie zostały przeładowane (najczęściej przez weryfikację zadeklarowanej masy towarów i porównanie z dopuszczalną ładownością pojazdu);

  6. upewnienie się, że na pojazdach umieszczone zostały wymagane nalepki ostrzegawcze, znaki i tablice barwy pomarańczowej, wskazane w dziale 5.3;

  7. upewnienie się, że w jednostce transportowej znajduje się wyposażenie wymagane w ADR dla jednostki transportowej, załogi pojazdu i określonych nalepek ostrzegawczych (co może oznaczać dodatkowe wyposażenie w przypadku dodatkowej załogi pojazdu).

Jak w praktyce przewoźnik ma to wszystko sprawdzić?

I właśnie tutaj z pomocą przychodzi następny punkt umowy ADR. Informuje nas o tym, że dla punktów 1, 2, 5 i 6 „przewoźnik może polegać na informacjach i danych udostępnionych mu przez innych uczestników przewozu„. Co więcej, dla punktu 3 „przewoźnik może polegać na informacjach potwierdzonych w 'certyfikacie pakowania kontenera/pojazdu’” (UWAGA! Certyfikat pakowania kontenera/pojazdu dotyczy przewozu wykonywanego bezpośrednio przed przewozem morskim, a tym samym nie będzie pojawiać się przy innych przewozach).

W praktyce powyższe zapisy mogą ograniczać odpowiedzialność przewoźnika według ADR do upewnienia się, że nie upłynął termin badania pojazdu, oraz że pojazd i załoga pojazdu są należycie wyposażeni. To rzecz jasna doskonała wiadomość, ponieważ są tą rzeczy, na które przewoźnik ma realny wpływ. Większość osób związanych z transportem wie, że załadowcy często działają w sposób uniemożliwiający pozyskanie wielu informacji kierowcom. Dzieje się tak z różnych powodów i w zasadzie nie powody są tutaj najważniejsze – tak się po prostu dzieje. Widać więc wyraźnie, że odpowiedzialność przewoźnika według ADR jest określona w taki sposób, żeby w miarę możliwości mu sprzyjać.

Z drugiej strony, czy zapis ten powinien być traktowany jako zwolnienie przewoźnika z wcześniej wymienionych obowiązków? Oczywiście, że nie. Istotne jest to, że przewoźnik musi wykazać się starannością w wykonywaniu swoich obowiązków. Dopiero w sytuacji, gdy jest zmuszony do polegania na informacjach dostarczonych przez stronę trzecią, korzysta z tej możliwości jako z rozwiązania stosowanego w ostateczności.

Kiedy coś jest nie tak przed rozpoczęciem przewozu

Jeśli przewoźnik (w praktyce kierowca będący przedstawicielem przewoźnika) zauważy naruszenie wymagań ADR, nie powinien on rozpoczynać przewozu do czasu usunięcia stwierdzonych naruszeń. Jest to niezwykle ważna zasada. Przypomina ona zasadę obowiązującą w transporcie „neutralnych” ładunków, kiedy to w momencie rozpoczęcia przewozu przewoźnik przejmuje odpowiedzialność za stan towaru. W przypadku towarów niebezpiecznych ryzyko jest większe. Dlatego zarówno biuro przewoźnika, jak i kierowca, powinni być szczególnie uczuleni na kontrolę tego, czy zostały spełnione odpowiednie wymagania ADR.

Przykładami takich naruszeń mogą być:

  • niesprawny technicznie pojazd lub jego wyposażenie;

  • brak wymaganego wyposażenia;

  • niezgodność stanu faktycznego z dokumentem przewozowym;

  • budzący wątpliwości stan techniczny opakowań lub pojawiające się wycieki/ubytki.

Kiedy coś jest nie tak, gdy przewóz już się rozpoczął

W sytuacji stwierdzenia naruszenia wymagań ADR zagrażających bezpieczeństwu przewozu, taki przewóz należy przerwać. Oczywiście należy tego dokonać w sposób umożliwiający zachowanie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz bezpieczeństwa publicznego. Przewóz możemy kontynuować tylko wtedy, gdy zapewnimy jego zgodność z obowiązującymi przepisami.

W skrajnych przypadkach może okazać się, że kontynuowanie przewozu jest niemożliwe bez poinformowania odpowiednich służb. Przykładem takiej sytuacji może być znaczący wyciek. O potencjalnym skażeniu należy zawiadomić odpowiednie służby. Przykłady można mnożyć, ale nie one są najistotniejsze. Nic nie zastąpi świadomości zagrożeń, jakie mogą powstać przy przewozie określonych towarów niebezpiecznych. Kierowcy nabywają taką wiedzę w trakcie zdobywania uprawnień ADR. Sama wiedza to jednak nie wszystko. Konieczne jest zachowanie czujności.

Co jeśli nadawca nie poinformuje przewoźnika o niebezpiecznych właściwościach danego towaru, a te dadzą o sobie znać w trakcie trwania przewozu? Umowa ADR w takiej sytuacji pozwala na rozładowanie, zniszczenie lub unieszkodliwienie takiej przesyłki. Jest to możliwe oczywiście w ramach obowiązujących przepisów i po wcześniejszym poinformowaniu o tym odpowiedniej władzy. ADR jest tutaj spójny z CMR, o czym pisałem w jednym z wcześniejszych wpisów.

Odpowiedzialność przewoźnika według ADR i 2 wymagania, w których nikt go nie zastąpi

Jako ostatni z obowiązków przewoźnika ADR wymienia dostarczenie załodze pojazdu instrukcji pisemnych określonych w ADR. Takie instrukcje oczywiście dostarczam swoim klientom podczas rozpoczęcia współpracy. Warto regularnie upewniać się, czy instrukcje takie nadal znajdują się w pojeździe, są w dobrym stanie, a ich miejsce pozwala na natychmiastowy dostęp do nich.

Na koniec chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym obowiązku przewoźnika, o którym często się zapomina – zapewnienie personelowi szkoleń stanowiskowych. Wymaganie to ma zastosowanie nawet wtedy, gdy podejmuje się towar ADR na wyłączeniu (np. LQ). Jednakże nawet wtedy, gdy firma działa z „pełnym ADR-em”, nie tylko kierowcy powinni zostać przeszkoleni. Kierowca odbiera odpowiednie przeszkolenie w trakcie zdobywania uprawnień ADR. Jednakże umowa ADR zobowiązuje do tego, aby przeszkolony został również pozostały personel zaangażowany w przewóz ADR – wliczając w to pracowników spedycji, magazynierów itd.

Zarówno ten wpis jak i wszystkie treści zawarte na niniejszej stronie mają charakter tylko i wyłącznie ogólnoinformacyjny. Nie powinny być rozumiane jako doradztwo.