W tym wpisie
Jeśli czasem zastanawiacie się, jakie ładunki ADR wozi się najczęściej, lub za co, jako uczestnicy takiego przewozu, jesteśmy karani, to ten wpis jest dla was. Statystyka ADR to może nie najściślejsza dziedzina wiedzy, ponieważ badań w tym zakresie wciąż jest niewiele. Te, które są dostępne, nie zawsze są najnowsze. W tym wpisie opieramy się na danych z lat 2017-2018 zebranych przez redakcję kwartalnika Bezpieczeństwo w Logistyce. Metodyka tych badań nie zawsze jest też tak dobrze dobrana, jak mogłaby być. Trzeba jednak cieszyć się, że ktoś w ogóle zadał sobie trud, żeby zebrać dane i ułożyć je w coś, co daje nam pewien obraz tego, co dzieje się w transporcie towarów niebezpiecznych.
Aktualizacja: we wpisie uwzględniono niektóre dane statystyczne dostępne w 2025 roku.
Ładunki ADR, które wozimy najczęściej
Dane zebrane w tabeli obok przedstawiają udział procentowy poszczególnych klas towarów niebezpiecznych w ilości towarów niebezpiecznych przewiezionych ogółem (wg pracy przewozowej). Widzimy zestawione ze sobą dwa lata (2017 i 2018), a kolejność klas została dobrana na podstawie średniej z tych dwóch okresów. Już na pierwszy rzut oka widać, że zdecydowanie najczęściej przewozimy ładunki ADR zawierające towary niebezpieczne klasy 3. Z czego to wynika? Ogromną część stanowią tutaj wszelkie paliwa należące właśnie do klasy 3.
Na drugim miejscu, choć zdecydowanie daleko za pierwszym, znalazły się ładunki ADR klasy 9. Klasa 9 obejmuje szeroką gamę materiałów, które nie są klasyfikowane jako wysoce niebezpieczne, ale nadal stwarzają zagrożenie, np. dla środowiska. W ostatnich latach w klasie 9 znacząco rośnie udział baterii litowych. Możemy domniemywać także, że gorące masy bitumiczne czy emulsje asfaltowe, zaliczane właśnie do klasy 9, wpływają na wielkość przewożonego wolumenu.
Wreszcie podium zamyka klasa 2, a więc wszelkiego rodzaju gazy niebezpieczne. Tutaj podobnie do klasy 3 wybija się przede wszystkim przewóz paliw gazowych takich jak LPG, ale także LNG czy CNG, których udział rośnie powoli, ale stabilnie. Jak wygląda ta statystyka ADR na wykresie? Wyłania nam się następujący obraz:
Na powyższym wykresie kolor pomarańczowy odnosi się do roku 2018, a niebieski do 2017. Dość znacząco wyróżniają się na nim jeszcze ładunki ADR klasy 8, będące tuż za podium. W dalszej kolejności udział innych klas w przewozie towarów niebezpiecznych drastycznie spada. Co ciekawe, gdybyśmy spytali różnych osób, których towarów niebezpiecznych wozimy najmniej, prawdopodobnie większość osób wskazałaby na towary radioaktywne. Tymczasem klasa 7 w ogóle nie zamyka naszej statystyki (choć oczywiście jej udział w całości jest nadal znikomy).
Jakie błędy przewoźnicy popełniają najczęściej?
Raz jeszcze odnosimy się do 2018 roku i danych przedstawionych tym razem przez GITD, która wykonała we wspomnianym roku przeprowadziła 13894 kontrole drogowe pojazdów przewożących towary niebezpieczne. W wyniku tych kontroli stwierdzono 1684 naruszeń (zgodnych z naruszeniami określonymi w załączniku do ustawy o przewozie towarów niebezpiecznych). Statystyka w przypadku kontroli drogowych wygląda następująco:
- 725 naruszeń dotyczących środka transportu (odnoszących się przede wszystkim do stanu technicznego),
- 604 naruszenia dotyczące wymaganej dokumentacji przewozowej (lub jej braku),
- 91 naruszeń stwierdzających nieprawidłowy sposób przewozu,
- 61 naruszeń dotyczących nieprawidłowego doboru opakowań i/lub oznakowania,
- 101 naruszeń odnoszących się do braku wymaganego wyposażenia.
Co się zmieniło w 2024 roku?
Najnowsze dane w zakresie kontroli drogowych prowadzonych przez ITD są ograniczone. Wiemy jednak, że w 2024 roku przeprowadzono niemal 17000 kontroli drogowych obejmujących przewóz materiałów niebezpiecznych. Kontrole ADR stanowiły około 8% wszystkich kontroli drogowych. Nie tylko przewożone ładunki ADR generowały problem ponieważ dość wyraźnie daje się zauważyć naruszenia wynikające z przekraczania dopuszczalnej pojemności zbiorników paliwa. Chociaż to naruszenie dotyczy najczęściej przewoźników zagranicznych, zdarzają się także przewoźnicy krajowi.
Przypominamy, że przepisami ADR ograniczono pojemność zbiorników paliwa, o czym pisaliśmy jakiś czas temu.
Jak wyglądały kontrole w siedzibie przedsiębiorstw?
Ta sama statystyka wskazuje na to, że ITD przeprowadziła kontrole w 1508 siedzibach uczestników przewozu towarów niebezpiecznych. Wynika z tego, że mniej więcej co jedenasta kontrola drogowa prowadzi do kontroli w siedzibie przedsiębiorcy (co stanowi pewne uproszczenie). Co ciekawe, tylko 154 ze skontrolowanych w swoich siedzibach przedsiębiorstw zajmowały się bezpośrednio przewozem towarów niebezpiecznych. Wobec tego blisko 90% kontroli w siedzibach dotyczyły pozostałych uczestników przewozu, takich jak nadawcy, pakujący, załadowcy, napełniający czy rozładowcy.
Podsumowanie
Naszą uwagę przykuł wysoki odsetek naruszeń spowodowanych niepoprawnie przygotowanymi dokumentami przewozowymi. W przedstawionej statystyce wyniósł on blisko 36%. Skąd w takim razie taki problem? Być może powodem jest brak odpowiedniego szkolenia stanowiskowego personelu ADR. Kierowcy posiadający uprawnienia ADR powinni posiadać wiedzę w tym zakresie. Z drugiej strony ci sami kierowcy, w natłoku obowiązków, lub w błędnym przekonaniu, że nie jest to ich obowiązek, nie przykładają wagi do tego, żeby skontrolować dokumenty przewozowe. Niestety, w ustawie o przewozie towarów niebezpiecznych przewidziano także karę dla przewoźnika, który realizuje przewóz z błędnie sporządzonymi dokumentami. Gdyby jednak personel nadawcy lub załadowcy był odpowiednio przeszkolony, mielibyśmy problem z głowy. Poza tym, to po stronie nadawcy leży obowiązek przygotowania dokumentu przewozowego.
Szkolenie stanowiskowe można przeprowadzić szybko, a korzyści są znaczące – zaczynając od wypełnienia obowiązku szkoleniowego, kończąc na rzeczywistej poprawie bezpieczeństwa wynikającej z odpowiedniego stosowania przepisów ADR.
Zarówno ten wpis jak i wszystkie treści zawarte na niniejszej stronie mają charakter tylko i wyłącznie ogólnoinformacyjny. Nie powinny być rozumiane jako doradztwo.