W tym wpisie
Przewóz ADR bez zabezpieczenia ładunku przed przemieszczeniem jest naruszeniem, które kończy się nałożeniem kary na przewoźnika, a często także mandatu karnego na kierowcę. Czy ustawienie palet z materiałami niebezpiecznymi w taki sposób, by stanowiły dla siebie wzajemnie formę zabezpieczenia, można uważać za faktyczne zabezpieczenie ładunku ADR przed przemieszczeniem? Nie, a jednak od czasu do czasu kierowcy bywają przekonani, że takiego ładunku „lepiej zabezpieczyć się nie da”.
Przykład nieprawidłowego zabezpieczenia ładunku ADR
Na powyższym zdjęciu widoczne są palety, na których spiętrzono stalowe bębny zawierające towar niebezpieczny w rozumieniu przepisów ADR (o czym świadczy widoczne oznakowanie). Pomimo tego, że palety z bębnami „zapierają się” jedna o drugą, po bokach opór stawia im ożebrowanie naczepy, a z tyłu umieszczono poprzeczną belkę zabezpieczającą, takie zabezpieczenie ładunku ADR zostało uznane za niewystarczające.
Jak można zabezpieczyć taki towar
Zabezpieczenie bębnów w sposób niebudzący żadnych zastrzeżeń bywa trudne. Taki ładunek można zabezpieczyć z wykorzystaniem odpowiedniej liczby pasów transportowych, z tym że ze względu na kształt opakowań najczęściej konieczne jest zastosowanie dodatkowych rozwiązań mających na celu zapewnienie, że pas pozostanie w miejscu jego zamocowania, a nie zsunie się z bębna w trakcie przewozu, ulegnie tym samym poluźnieniu i ładunek ponownie nie będzie prawidłowo zabezpieczony. Przykładem takiego rozwiązania mogą być kątowniki o charakterystycznym kształcie, takie jak te wskazane poniżej.
Mocowanie bębnów bez takiego rozwiązania również jest możliwe, ale wymaga najczęściej zastosowania znaczącej liczby pasów transportowych, ponieważ poza klasycznymi odciągami najczęściej wskazuje się na konieczność opasania całego ładunku, lub zastosowania opasania z podziałem na części ładunku, a także zastosowanie kilku odciągów ukośnych, co może wymagać zastosowania praktycznie dwa razy większej liczby pasów transportowych niż w przypadku standardowych ładunków paletowych. Poza wymaganą odpowiednią liczbą pasów takie rozwiązanie zabiera także więcej cennego czasu zarówno na załadunku jak i na rozładunku takiego towaru.
Tutaj trzeba też uczciwie wspomnieć, że od czasu do czasu spotykamy się z interpretacjami inspektorów, którzy uważają, że prawidłowe mocowanie bębnów jedynie przy wykorzystaniu pasów jest niemożliwe. Pewną modyfikacją tego rozwiązania jest tzw. mocowanie za pomocą zamknięcia kształtowego (jak na poniższym zdjęciu), które jednak także wymaga dodatkowych elementów, takich jak chociażby palety.
Zabezpieczenie ładunku ADR jest możliwe także przy wykorzystaniu odpowiednio dobranej siatki. Ze względu na dostępność takiego wyposażenia zabezpieczającego nie stosuje się go często, ale gdyby wziąć pod uwagę sytuację przewoźnika, który przewozi ładunki tego typu bez przerwy, mogłoby to być najprostsze i najszybsze do zastosowania rozwiązanie. Na poniższym zdjęciu zastosowano takie rozwiązanie – w przypadku jednego lub kilku bębnów jest to w oczywisty sposób prostsze. Tak czy inaczej mnogość punktów mocujących przy wykorzystaniu tego rodzaju siatki zapewnia stabilność takiego ładunku.
Zabezpieczenie ładunku ADR to odpowiedzialność przewoźnika
Będzie tak prawie zawsze. Jako wyjątek można wskazać ładunki przewożone w urządzeniach transportowych takich jak kontenery, gdzie kierowca najczęściej rzeczywiście nie jest obecny przy załadunku i zabezpieczenia ładunku, a jedynie przy załadunku takiego kontenera na naczepę (a czasem nawet nie).
Co w sytuacji, w której mamy do czynienia z ładunkiem całopojazdowym od jednego nadawcy? W takiej sytuacji najczęściej wskazuje się, że za zabezpieczenie ładunku jest odpowiedzialny nadawca. Żeby móc wykorzystać taką linię argumentacji w przypadku kontroli, należy jednak zawrzeć wyczerpujący wpis na dokumentacji przewozowej, która wskaże, że kierowca nie został dopuszczony do uczestniczenia w czynnościach załadunkowych oraz nie mógł przeprowadzić kontroli zabezpieczenia ładunku. Czy to będzie wystarczające? Najczęściej nie. Dlatego najskuteczniejszą metodą zabezpieczenia swojego interesu jako przewoźnika, jest ustalenie prawa kierowcy do udziału w załadunku, lub kontroli sposobu zabezpieczenia towarów niebezpiecznych. Da nam to największe szanse na to, że przewóz ADR bez zabezpieczenia ładunku nie będzie naszym problemem.
Będzie to możliwe oczywiście tylko wtedy, jeśli kierowca biorący udział w załadunku, wniesie zastrzeżenia, które będą prowadzić do usunięcia naruszeń w zakresie mocowania ładunku.
Czego nie należy robić
Niektórzy kierowcy zamieszczają w uwagach dokumentów przewozowych informację o tym, że zabezpieczenie ładunku ADR jest nieprawidłowe. Taka adnotacja dowodzi jedynie tego, że przewoźnik był świadom naruszeń, a mimo to podjął ładunek, co jest potwierdzeniem jego odpowiedzialności. Jeśli ładunek jest nieprawidłowo zabezpieczony, nie należy rozpoczynać przewozu do czasu usunięcia naruszeń. Taka postawa najczęściej nie jest łatwa, ponieważ presja ze strony załadowcy, spedycji czy klienta jest najczęściej bardzo duża – niestety tylko takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie odpowiedzialności za nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku ADR.
Zarówno ten wpis jak i wszystkie treści zawarte na niniejszej stronie mają charakter tylko i wyłącznie ogólnoinformacyjny. Nie powinny być rozumiane jako doradztwo.